2-3 kwietnia 2008
Wydział Ekonomiczny UG
Artykuł prasowy
„PRAKTYKI, JĘZYKI I CHĘCI”
Wykształcony poliglota z doświadczeniem- taki powinien być absolwent starający się o pracę.
Konfrontacja przedstawicieli studentów, pracodawców i władz uczelni podczas Akademickiego Forum Pracy, które odbyło się 2 i 3 kwietnia na Uniwersytecie Gdańskim, pokazała niezbędność dialogu i próbę odpowiedzi na liczne pytania. Co liczy się dla pracodawców? Jakie oczekiwania mają studenci? A co mogą zaofiarować uczelnie?
Przedstawiciele firm kilkakrotnie podkreślali, że nie tylko wykształcenie się liczy. Bardzo ważna jest znajomość języków. Nie wystarczy już angielski, zwłaszcza dla firm mających filie w różnych zakątkach świata. „Im bardziej egzotyczny język tym lepiej” – podkreśla pan Jerzy Czarzasty, przedstawiciel „Reuters’a” w Trójmieście. Tylko nie zapominajmy też o rodzimym języku. Wielu ludzi ma problem ze swobodną wypowiedzią. A dobra prezentacja swojej osoby i własnych poglądów jest przydatna w każdej dziedzinie życia.
Bardzo istotne są praktyki odbyte już podczas studiów. Pan J. Czarzasty: „Dla mnie liczy się doświadczenie. A takie można zdobyć tylko podczas kilkumiesięcznych praktyk w firmie. Niezbędne jest bowiem poznanie firmy od wewnątrz”.
Studenci wiedzą, że nie tylko teoria jest im potrzebna i zgodnie podkreślają, iż przy takiej ilości godzin, jakie spędzają teraz na uczelni, odbycie pełnowymiarowego stażu jest często niemożliwe. „Pracodawcy żądają od nas dyspozycyjności od godziny 8 do 15. Nie można być jednak jednocześnie na uczelni i na praktyce. Nie można dokonać niemożliwego” – mówi studentka trzeciego roku ekonomii. Uczelnie zasłaniają się sztywnymi normami prawnymi, które narzucają wykonanie takiego, a nie innego minimum programowego, a przecież tylko 14% wartości naukowych ma przełożenie w biznesie. Uczelnie zdają sobie sprawę z niedostosowania programu do potrzeb rynkowych i starają się przynajmniej częściowo rozwiązywać problem tworząc nowe kierunki studiów.
Pierwszym krokiem do poprawy sytuacji związanej z praktykami studenckimi mogą być tzw. „Dobrowolne Praktyki Zawodowe”, w ramach których Uniwersytet Gdański podpisał porozumienia z niemalże 140 instytucjami, urzędami i firmami w sprawie studenckich praktyk.
Jak jeszcze mogą pomóc sobie studenci? Przede wszystkim muszą „chcieć” podjąć inicjatywę. Powinni brać sprawy w swoje ręce. Jeśli już spełnią te warunki, mają przed sobą cały wachlarz możliwości. Jedną z nich są liczne organizacje studenckie. Instytucje te oprócz praktycznej wiedzy z zakresu ekonomii, PR, czy języków obcych, uczą komunikatywności, samoorganizacji i pracy zespołowej, cech bardzo pożądanych przez firmy. Zaś dla młodych ludzi, pragnących zająć się tworzeniem własnej firmy, istnieje szereg instytucji mogących ułatwić życie przedsiębiorczego studenta. Warto tu wspomnieć o Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości, Gdańskim Centrum Obsługi Przedsiębiorcy, czy Pomorskiej Specjalnej Strefie Inwestycyjnej.
Natalia Siuda
Europejskie Forum Studentów AEGEE Gdańsk